wtorek, 20 września 2016

Szczeć pospolita (Dipsacus fullonum)

Przy okazji komponowania jesiennych bukietów, postanowiłam przyjrzeć się bliżej temu, co zwykłam do nich wplatać.
Oto przed Państwem Szczeć pospolita. [to te kujące pompony]




Surowiec:
-korzenie (wiosenne lub jesienne)
-liście (przed i w trakcie kwitnienia)


Zastosowanie lecznicze:
-przeciwbólowo
-przeciwzapalnie i przeciwreumatycznie
-bakteriobójczo
-przy boreliozie, artretyzmie,dnie moczowej, chorobach płuc, chorobie wrzodowej żołądka
-zwalcza stany zapalne skóry i wypryski
-przeciwpasożytniczo
-dla poprawy krążenia i wspomagająco przy rekonwalescencji
-wzmacnia ścięgna i kości, leczy dolegliwości związane z bólami krzyża, kończyn, kolan, oraz bolesnych opuchliznach.


Ciekawostki:
- Nazwa rodzajowa pochodzi od greckiego "spragniony", co stanowi nawiązanie do miseczek z woda opadową powstałych z nasad liści. Naukowcy nie ustalili dotychczas jaką funkcję pełnią owe miseczki. Gdyby zasięgnęli języka u wiedźmy, dowiedzieliby się, że to poidełka dla ptaków i partyzantów.
- popularność zyskała w XIIw. - stosowana w leczeniu artretyzmu, reumatyzmu i dny moczanowej. Współcześnie doceniono jej waleczność w starciu z boreliozą.
-  roślina miododajna, ściągająca do ogrodu ogromne ilości motyli [a co za tym idzie również kotów]
- nasiona są przysmakiem sikor i szczygłów
-dawniej uprawiana na skale przemysłową. Wytwarzano z niej zgrzebła do gręplowania wełny. Współcześnie do wyczesywania cienkiego kaszmiru i naturalnego weluru.[mała wiedźma używała ich również do wyczesywania psa, kota i królika. Oraz jako szczotkę do szorowania garów w swej polowej kuchni...]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz