Kilka słów wprowadzenia:)
Babka uparcie mnie germanizowała, na wypadek gdyby sąsiedzi zza Odry postanowili nas ponownie odwiedzić.
Mama mnie rusyfikowała na wypadek gdyby wschodni bracia Słowianie postanowili nas ponownie wyzwolić i się zasiedzieli.
Dziadek twierdził, że bez względu czy goście ze wschodu, czy z zachodu- w partyzantce jeść trzeba, dlatego "uczył" dziecko lasu.
Po latach postanowiłam rzucić sobie wyzwanie i sprawdzić w jakim stopniu i jak długo we współczesnym świecie mogę zaspokoić głód tym co natura da. Chcecie towarzyszyć mi w tej poniekąd kulinarnej przygodzie?
Задумывались ли вы над тем, как долго смогли бы вы выжить без денег? Но не в путешествии, а сидя на одном месте.
Задача: Питаться только дарами природы. Смотря, как такой режим питания влияет на настроение и физическое состояние.
Продолжительность: 21 марта 2016 -- > ?
Kто-нибудь хочет присоединиться?
#Ruina na Pipidówie |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz